-Zostaw dziewczynę i odejdź, a będziesz miał spokój
-Nigdy nie zostawię...znajomej w potrzebie
Zdenerwował się. Dean przechwycił rękę skierowaną w jego głowę, skręcił ją i sprowadził go do parteru. Drugi mięśniak chciał już złapać się za dziewczynę, lecz on był szybszy wyjął z kabury, leżącego już na ziemi mięśniaka, pistolet i wycelował go w drugiego mężczyznę mającego złe zamiary do dziewczyny "puść ją" dodał. Tamten wycofał się do czarnego samochodu, i wsiadł na miejsce pasażera.
-Kolega na ciebie czeka- Podniósł go i popchnął go w stronę pojazdu.
Gdy mięśniacy pojechali z piskiem opon Dean spojrzał na nieznaną dziewczynę i uśmiechnął się.
Zdenerwował się. Dean przechwycił rękę skierowaną w jego głowę, skręcił ją i sprowadził go do parteru. Drugi mięśniak chciał już złapać się za dziewczynę, lecz on był szybszy wyjął z kabury, leżącego już na ziemi mięśniaka, pistolet i wycelował go w drugiego mężczyznę mającego złe zamiary do dziewczyny "puść ją" dodał. Tamten wycofał się do czarnego samochodu, i wsiadł na miejsce pasażera.
-Kolega na ciebie czeka- Podniósł go i popchnął go w stronę pojazdu.
Gdy mięśniacy pojechali z piskiem opon Dean spojrzał na nieznaną dziewczynę i uśmiechnął się.
- Dean- wyciągnął rękę w jej stronę.
- Lilly- Powiedziała nieśmiało i podała rękę chłopakowi.
- Problemy ?
- Jak widać.
- Hotel ?
- Na godzinę ?- Uśmiechnęła się.
- Nie.- Zaśmiał się
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz